8. LA ROUTE ALPINE

Za nami La Route Dolomites. Była to najdłuższa dotychczasowa impreza z cyklu La Route Alpine i odbyła się ona w dniach 12-17 czerwca br.

Podczas tej epickiej podróży przemierzyliśmy blisko 1000km po najlepszych górskich drogach, odwiedzając takie klasyki jak: Grossglockner Hochalpenstrasse, Passo Giau, Sella Ronda, Passo Rolle, Monte Bondone czy Passo Valparola. Wróćmy jednak do samego początku.

Wyruszyliśmy wspólnie kolumną spod katowickiego salonu Alpine Pietrzak i tego samego dnia, popołudniem, zameldowaliśmy się w malowniczym Kitzbuhel w Austrii. Noc spędziliśmy w wyjątkowym hotelu Lebenberg Schlosshotel. Następny dzień przyniósł nam początek właściwej treści wydarzenia. Dzień rozpoczęliśmy w zasadzie od razu od ataku na przełęcz Grossglockner – a na jej szczycie powitał nas śnieg!

Dalej przedostaliśmy się na włoską stronę przez Passo Stalle i finalnie, dotarliśmy do noclegu w okolicy słynnego Kronplatz.

Dzień trzeci to już w 100% włoska jazda: Poza zdobyciem „pełnej” Sella Rondy – okrążeniu słynnego masywu górskiego i ośrodka narciarskiego – dotarliśmy na prze-świetne Passo Giau. Lunch zjedliśmy w miejscu z obłędnym widokiem na malownicze Alleghe a przed noclegiem czekały nas jeszcze przełęcze Passo Valles oraz Passo Rolle. Wieczorem w San Martino Di Castrozza odbywał się rajd – i kompletnym przypadkiem szykana przed jednym z zakrętów znajdowała się dosłownie tuż pod naszym hotelem. To jest właśnie styl życia Alpine!

Kolejnego dnia przenieśliśmy się na zachodnią stronę doliny Adygi, odwiedziliśmy słynne Riva del Garda – a dzień zakończyliśmy w – naszym zdaniem – jednej z najpiękniejszych miejscowości w Alpach, Molveno.
Ostatni „pełny” dzień wydarzenia miał dość luźną agendę. Wyruszyliśmy w drogę na północ, przez trawers słynnej Paganelli, dalej doliną Adygi aż dotarliśmy na lunch w okolicach Merano. Ostatnią przełęczą dnia i całego wydarzenia było fenomenalne Passo Giovo. Wieczór spędziliśmy w rozbudowanej strefie wellness oraz na obłędnej kolacji wieńczącej naszą podróż w hotelu Wiesnerhof w Sterzing.

Urok fenomenalnych włoskich miejscowości dopełniły starannie wybrane hotele, najwyższych lotów lokalna kuchnia i wyjątkowa gościnność